Siedzisz nad projektem kuchni i patrzysz na te dwie liczby: 60 i 80. Z pozoru to tylko 20 centymetrów różnicy. Drobiazg, prawda? Błąd. To jedna z tych decyzji, które będą z tobą przez następne 10-15 lat, każdego dnia, przy każdym gotowaniu, każdym sięganiu po talerz. Po ponad dwudziestu latach spędzonych na budowach, montażach mebli i remontach od zera, widziałem kuchnie, które były majstersztykiem ergonomii, i takie, które doprowadzały właścicieli do szału. I wiesz co? Bardzo często klucz do sukcesu lub porażki leżał właśnie w tej jednej, pozornie prostej decyzji – szuflady 60 czy 80 cm.
To nie jest wybór estetyczny, choć oczywiście wpływa na wygląd kuchni. To przede wszystkim decyzja o funkcjonalności, wygodzie i, co najważniejsze, o tym, jak twoja kuchnia będzie dla ciebie pracować, a nie przeciwko tobie. W internecie znajdziesz mnóstwo katalogowych zdjęć i suchych danych technicznych. Ja chcę ci dać coś innego – czystą praktykę. Wiedzę faceta, który te szuflady skręcał, regulował, a czasem i naprawiał, gdy ktoś poszedł na skróty.
W tym artykule przejdziemy razem przez ten dylemat krok po kroku. Bez lania wody, bez marketingowego bełkotu. Powiem ci, kiedy 60-tka jest absolutnie niezastąpiona, a kiedy pójście w 80-tkę to najlepsza inwestycja w twoją codzienną wygodę. Rozłożymy na czynniki pierwsze pojemność, wytrzymałość, koszty i ukryte pułapki. Po lekturze tego tekstu będziesz miał w głowie nie tylko odpowiedź, ale i pewność, że wybrałeś dobrze dla siebie, swojej rodziny i swojej kuchni. Zaczynajmy.
W Pigułce – kluczowe wnioski dla zabieganych
* Szuflady 60 cm to idealny wybór do mniejszych kuchni, aneksów oraz do zadań specjalnych – jako dedykowane miejsce na sztućce, przyprawy czy chemię pod zlewem. Są też z reguły tańsze i mniej wymagające pod kątem jakości prowadnic.
* Szuflady 80 cm to królowe pojemności. Pozwalają na przechowywanie dużych garnków, patelni czy stosów talerzy bez piętrowania. Oferują niezrównaną wygodę i wgląd w zawartość, ale wymagają bezkompromisowej inwestycji w wysokiej jakości systemy jezdne (prowadnice).
* Kluczem jest jakość prowadnic. Przy szufladzie 80 cm obciążonej talerzami czy zapasami mąki, tanie prowadnice to gwarancja problemów. W tym wypadku oszczędność jest pozorna i zemści się bardzo szybko.
* Najlepsze rozwiązanie to często hybryda. Rozważny projekt kuchni często łączy oba rozmiary, dopasowując szerokość szuflad do konkretnej strefy roboczej i przechowywanych w niej przedmiotów.
Podstawowa różnica – dlaczego 20 cm robi kolosalną różnicę
Na pierwszy rzut oka matematyka jest prosta. Szuflada 80 cm jest o 33% szersza niż 60 cm. Ale w praktyce kuchennej ta różnica nie jest liniowa – ona rośnie wykładniczo. Te dodatkowe 20 centymetrów to granica między komfortem a frustracją, między porządkiem a chaosem.
Pojemność vs. organizacja
W szufladzie o szerokości 60 cm zmieścisz sporo, ale często musisz kombinować. Dwa rzędy talerzy? Może, ale na styk. Większa patelnia? Wejdzie, ale obok już niewiele się zmieści. Garnki? Trzeba je układać jeden w drugim, tworząc wieże, których zawalenie grozi hałasem i nerwami.
Szuflada 80 cm zmienia zasady gry. Tutaj duże garnki i patelnie leżą obok siebie, a nie na sobie. Masz miejsce na dwa, a nawet trzy rzędy talerzy różnej wielkości. Wszystko jest na widoku, dostępne jednym ruchem ręki. To nie jest po prostu „więcej miejsca”. To jest fundamentalnie inny, lepszy sposób organizacji. Zamiast nurkować w czeluściach szafki, po prostu wysuwasz szufladę i bierzesz to, czego potrzebujesz.
Obciążenie i wytrzymałość – fizyka, której nie oszukasz
Większa pojemność to większa waga. I tu dochodzimy do sedna sprawy, o którym wielu zapomina. Wyobraź sobie szufladę 80 cm wypełnioną po brzegi zastawą stołową na 12 osób, kilkoma kilogramami mąki i cukru oraz zapasem konserw. Mówimy tu o wadze rzędu 30, 40, a nawet 50 kilogramów.
Taki ciężar, rozłożony na szerokości 80 cm, stanowi gigantyczne wyzwanie dla konstrukcji szafki, a przede wszystkim dla systemu prowadnic. W szufladzie 60 cm siły działające na prowadnice są znacznie mniejsze. Nawet średniej jakości system da sobie radę przez jakiś czas. W 80-tce nie ma miejsca na kompromisy. Tanie, słabe prowadnice pod takim obciążeniem zaczną się wyginać, szuflada będzie się zamykać z oporem, a w skrajnym przypadku może po prostu wypaść. To najważniejsza zasada, jaką musisz zapamiętać – im szersza i głębsza szuflada, tym lepszej jakości prowadnic potrzebuje.
Szuflada 60 cm – kiedy jest absolutnie najlepszym wyborem
Choć szerokie szuflady kuszą pojemnością, nie zawsze są najlepszym rozwiązaniem. Istnieje wiele scenariuszy, w których poczciwa 60-tka sprawdzi się o niebo lepiej. To nie jest wybór „gorszy”, to wybór świadomy i dopasowany do potrzeb.
Kuchnie małe i aneksy kuchenne
Jeśli twoja kuchnia ma ograniczony metraż, każdy centymetr jest na wagę złota. W małym aneksie kuchennym ciąg szafek o szerokości 80 cm może po prostu wyglądać przytłaczająco i nieproporcjonalnie. Trzy szafki po 60 cm (łącznie 180 cm) dadzą ci więcej elastyczności w aranżacji niż dwie po 80 cm (160 cm) i jedna „dziwna” 20-tka, której nie da się sensownie zagospodarować. W małych przestrzeniach modułowość i regularność, jaką dają 60-tki, często prowadzi do lepszego wykorzystania przestrzeni.
Szuflady specjalistyczne – na sztućce, przyprawy, pod zlew
Szerokość 60 cm jest wręcz stworzona do zadań specjalnych.
* Szuflada na sztućce: Standardowe wkłady na sztućce są projektowane właśnie pod ten wymiar. W 80-tce musisz albo kupić znacznie droższy, szerszy wkład, albo zostaje ci niezorganizowana, pusta przestrzeń z boku.
* Szuflada na przyprawy: Wąskie, wysokie pojemniki na przyprawy idealnie wypełniają szufladę 60 cm. W szerszej miałyby tendencję do przewracania się przy każdym otwarciu.
* Szuflada pod zlewem: To newralgiczne miejsce, często z wycięciami na syfon. Szuflada o szerokości 60 cm pozwala na łatwiejsze ominięcie instalacji i zamontowanie praktycznych pojemników na detergenty czy sortowniki odpadów. W 80-tce logistyka staje się znacznie bardziej skomplikowana.
Argument budżetowy – czy 60-tka zawsze jest tańsza?
Generalnie tak. Zarówno sama szafka, front, jak i system szuflad (dno, boki, prowadnice) w wersji 60 cm będą tańsze niż ich 80-centymetrowe odpowiedniki. Różnica może nie jest powalająca na jednej sztuce, ale przy całej kuchni może się z tego uzbierać pokaźna kwota. Co ważniejsze, jak już wspominałem, przy 60-tce możesz pozwolić sobie na prowadnice ze średniej półki cenowej, które nadal będą działać poprawnie. Przy 80-tce oszczędzanie na prowadnicach to proszenie się o kłopoty, więc minimalny próg wejścia jest znacznie wyższy.
Fundamenty / Dobra Praktyka:
Zanim podejmiesz ostateczną decyzję, zrób prosty test. Weź miarkę i rozłóż na podłodze swoje największe garnki, patelnie i naczynia żaroodporne. Zobacz, jak układają się w prostokącie 60×50 cm, a jak w 80×50 cm (standardowa głębokość szuflady to ok. 50 cm). Ta prosta wizualizacja powie ci więcej niż tysiąc słów i uchroni przed kosztowną pomyłką.
Szuflada 80 cm – król pojemności i wygody
Jeśli masz wystarczająco dużo miejsca i budżetu, przejście na szuflady o szerokości 80 cm (a nawet 90 czy 100 cm) jest jak przesiadka z samochodu miejskiego do komfortowego SUV-a. Zyskujesz przestrzeń, wygodę i poczucie panowania nad sytuacją.
Maksymalizacja przechowywania – garnki, talerze i zapasy
To jest główny powód, dla którego ludzie wybierają szerokie szuflady. Koniec z wieżą z garnków. Koniec z przekładaniem pięciu rzeczy, żeby dostać się do tej szóstej na samym dnie.
* Garnki i patelnie: W szufladzie 80 cm swobodnie mieści się duży garnek do rosołu, obok niego patelnia grillowa, a dalej jeszcze rondel. Wszystko w jednym poziomie.
* Talerze: Możesz ułożyć obok siebie stosy talerzy obiadowych, głębokich i deserowych. Dzięki specjalnym uchwytom lub matom antypoślizgowym nic się nie przesuwa. Wyciągnięcie całej zastawy na przyjęcie zajmuje 30 sekund.
* Zapasy: To idealne miejsce na przechowywanie mąki, cukru, ryżu, makaronów w dużych opakowaniach. Wszystko jest widoczne od razu po otwarciu szuflady.
Ergonomia i jeden ruch ręką
Ergonomia to nauka o dostosowywaniu pracy do człowieka. W kuchni oznacza to minimalizowanie niepotrzebnych ruchów, schylania się i szukania. Szuflada 80 cm jest mistrzem ergonomii. Stojąc w jednym miejscu, wysuwasz jedną szufladę i masz dostęp do ogromnej części swoich zasobów. To skraca czas przygotowywania posiłków i po prostu zmniejsza codzienną frustrację.
Wady szerokich szuflad – o czym producenci ci nie powiedzą
Oczywiście nie ma rozwiązań idealnych. Poza wyższą ceną i koniecznością inwestycji w drogie prowadnice, szerokie szuflady mają kilka potencjalnych wad:
1. Pokusa bałaganu: Paradoksalnie, ogromna, pusta przestrzeń bez wewnętrznych organizerów szybko może zamienić się w „szufladę wstydu”, do której wrzuca się wszystko. Dobra organizacja wewnętrzna jest tu absolutną koniecznością.
2. Waga: Pełna szuflada 80 cm jest naprawdę ciężka. Jej wysunięcie wymaga nieco więcej siły, co może mieć znaczenie dla osób starszych czy dzieci.
3. Zajmowana przestrzeń po otwarciu: Pamiętaj, że wysunięta na pełną głębokość szuflada 80 cm „zabiera” z kuchni sporo miejsca. W wąskich kuchniach może to blokować przejście.
Perełka – tabela porównawcza szuflad 60 cm vs 80 cm
Aby ułatwić ci podjęcie ostatecznej decyzji, przygotowałem bezpośrednie porównanie kluczowych parametrów w formie tabeli.
Cecha | Szuflada w kuchni 60 cm | Szuflada w kuchni 80 cm | Kluczowy komentarz fachowca |
---|---|---|---|
Pojemność | Dobra | Bardzo duża | Różnica jest większa niż wynika to z samej szerokości; w 80-tce można przechowywać rzeczy w jednym poziomie. |
Organizacja | Łatwiejsza do opanowania | Wymaga dedykowanych organizerów | Bez wkładów i podziałek 80-tka szybko zamieni się w bałagan. |
Typowe zastosowanie | Sztućce, przyprawy, małe AGD, małe kuchnie | Garnki, talerze, zapasy, duże kuchnie | Idealne dopasowanie szerokości do zawartości to klucz do sukcesu. |
Wymagania (prowadnice) | Standardowe/dobrej jakości | Wyłącznie najwyższej jakości | NAJWAŻNIEJSZY PUNKT! Nie oszczędzaj na prowadnicach do szerokich szuflad. |
Koszt (cały system) | Niższy | Wyższy | Różnica w cenie wynika z większej ilości materiału i konieczności użycia droższych prowadnic. |
Ergonomia | Dobra | Znakomita | Dostęp do wielu rzeczy jednym ruchem ręki to największa zaleta 80-tki. |
Montaż i regulacja | Łatwiejszy, bardziej „wybacza” błędy | Wymaga precyzji i idealnego wypoziomowania | Jakiekolwiek niedokładności montażowe przy 80 cm będą bardzo widoczne w działaniu. |
Prowadnice – cichy bohater (lub zdrajca) twojej szuflady
Mogę to powtarzać w nieskończoność, bo to absolutna podstawa. Możesz mieć najpiękniejsze fronty i idealnie zaprojektowany układ, ale jeśli zaoszczędzisz na prowadnicach, cała inwestycja pójdzie na marne. To one odpowiadają za płynność ruchu, ciche domykanie i, co najważniejsze, za udźwig.
Dlaczego przy szufladzie 80 cm nie ma miejsca na kompromisy
Standardowa prowadnica kulkowa z marketu budowlanego ma deklarowany udźwig 25-30 kg. W teorii powinno wystarczyć. W praktyce, przy szerokości 80 cm, siły rozkładają się inaczej. Dochodzi do mikrougięć, które powodują, że kulki w prowadnicy nie pracują równomiernie. Efekt? Szuflada zaczyna haczyć, szurać, a po roku nadaje się do wymiany.
Dla szuflad 80 cm (i szerszych) absolutnym minimum są renomowane prowadnice dolnego montażu (np. typu tandem/movento) o deklarowanym udźwigu co najmniej 40-50 kg. Zapewniają one nie tylko większą nośność, ale też lepszą stabilizację boczną, co jest kluczowe przy dużej szerokości.
Blum, Rejs, GTV – szybkie porównanie z perspektywy montażysty
Na rynku jest kilku głównych graczy. Z perspektywy kogoś, kto montuje tego setki, sprawa wygląda tak:
* Blum: To jest Mercedes wśród systemów szuflad. Niezawodne, precyzyjne, z dożywotnią gwarancją. Montaż to czysta przyjemność. Jeśli budżet pozwala, zwłaszcza przy szufladach 80 cm, to jest wybór „w ciemno”.
* Rejs / Hettich: Bardzo solidna półka wyższa. Świetny stosunek jakości do ceny. Ich systemy (np. Comfort Box od Rejsa) są trwałe i dobrze wykonane. To rozsądny wybór, który zapewni spokój na lata. Dobra opcja dla 60-tek i dobrze zaplanowanych 80-tek.
* GTV: Popularna, budżetowa opcja. Ich nowsze systemy, jak Modern Box, są całkiem niezłe, ale to wciąż nie jest ta sama liga co Blum czy Hettich. Sprawdzą się w szufladach 60 cm o mniejszym obciążeniu. Przy 80-tkach wypełnionych ciężkimi rzeczami – byłbym ostrożny.
Nieszablonowy Pro-Tip / Myślenie Poza Pudełkiem:
Masz miejsce na szafkę o szerokości 90 cm lub nawet 100 cm? Nie idź ślepo w jedną, gigantyczną szufladę. Zastanów się nad rozwiązaniem niestandardowym: zamontuj jeden szeroki front, ale wewnątrz zastosuj dwie oddzielne, węższe szuflady, np. 60 cm i 30 cm. Na zewnątrz masz gładką, nowoczesną płaszczyznę, a w środku zyskujesz stabilność dwóch niezależnych systemów i genialną organizację (np. w jednej trzymasz talerze, a w drugiej, węższej, miseczki i kubki).
Jak realnie zaplanować układ szuflad w kuchni – myślenie systemowe
Wybór „szuflady w kuchni 60 czy 80” to nie decyzja o jednym meblu, ale o całym systemie. Najlepsze kuchnie to te, w których szerokość szuflad wynika wprost z tzw. stref roboczych.
Strefy robocze w kuchni a szerokość szuflad
Podziel swoją kuchnię na 5 podstawowych stref:
1. Strefa zapasów (lodówka, szafki na suchą żywność): Tutaj królują szerokie i głębokie szuflady 80 cm. Idealne na mąkę, cukier, makarony, konserwy.
2. Strefa przechowywania (zastawa stołowa): Zależy od ilości naczyń. Jeśli masz dużą rodzinę, 80 cm na talerze i miski będzie zbawieniem. Jeśli mieszkasz sam lub w parze, 60 cm może wystarczyć.
3. Strefa zmywania (zlew, zmywarka): Tutaj rządzą 60-tki. Szuflada pod zlewem na chemię, szuflada obok na sztućce, które właśnie wyjmujesz ze zmywarki.
4. Strefa przygotowywania (główny blat roboczy): To idealne miejsce na szufladę 60 cm z przyprawami, nożami i deskami do krojenia. Wszystko pod ręką tam, gdzie siekasz i mieszasz.
5. Strefa gotowania i pieczenia (płyta, piekarnik): Absolutne królestwo szuflad 80 cm. Pod płytą indukcyjną/gazową musi znaleźć się miejsce na garnki i patelnie. Szeroka szuflada jest tu bezkonkurencyjna.
Kombinacja 60 i 80 – złoty środek dla wymagających
Jak widzisz, rzadko kiedy odpowiedź brzmi: „tylko 60-tki” albo „tylko 80-tki”. Najbardziej funkcjonalne kuchnie, które miałem przyjemność montować, to te, które inteligentnie łączyły oba te światy. Na przykład ciąg roboczy: szafka 80 cm z garnkami pod płytą, obok niej szafka 60 cm z przyprawami i akcesoriami, a dalej zmywarka 60 cm i szafka 60 cm ze sztućcami. Taki układ jest logiczny, ergonomiczny i wykorzystuje zalety obu rozwiązań.
Podsumowanie – jak podjąć ostateczną decyzję
Mam nadzieję, że po tej podróży przez świat kuchennych szuflad, dylemat „60 czy 80” stał się dla ciebie o wiele jaśniejszy. To nie jest walka dobra ze złem. To świadomy wybór narzędzia, które ma ci służyć przez lata.
Pamiętaj o kluczowych zasadach:
* Analizuj swoje potrzeby: Zastanów się, co będziesz przechowywać, jak gotujesz i ile masz miejsca.
* Myśl strefami: Dopasuj szerokość szuflad do funkcji, jaką mają pełnić w danej części kuchni.
* Nie oszczędzaj na prowadnicach: To twoja polisa ubezpieczeniowa na spokój i wygodę, zwłaszcza przy szerszych szufladach.
* Rozważ hybrydę: Najczęściej to właśnie połączenie szuflad 60 i 80 cm daje najlepsze rezultaty.
Szuflada 60 cm to solidny, niezawodny i wszechstronny żołnierz kuchennej armii. Idealny do zadań specjalistycznych i walki na ograniczonym terytorium. Szuflada 80 cm to ciężka artyleria – potężna, skuteczna i zmieniająca układ sił, ale wymagająca solidnego zaplecza w postaci najlepszego osprzętu. Twoim zadaniem, jako głównodowodzącego w tej kuchni, jest takie ich rozmieszczenie, by razem stworzyły niepokonaną, ergonomiczną armię.
A Ty, przed jakim wyborem stoisz? A może masz już za sobą remont i chcesz podzielić się swoimi doświadczeniami z szufladami 60 i 80 cm? Który rozmiar sprawdza się u Ciebie najlepiej i dlaczego? Daj znać w komentarzu – każda praktyczna opinia to bezcenna pomoc dla innych, którzy właśnie planują swoją wymarzoną kuchnię.
Szuflady w kuchni 60 czy 80 – ostateczny poradnik fachowca, który rozwieje twoje wątpliwości – instrukcja krok po kroku
Krok 1: Zdiagnozuj swoje potrzeby i oceń przestrzeń.
Krok 2: Zaplanuj układ kuchni według stref roboczych.
Krok 3: Dobierz jakość prowadnic do szerokości szuflady.
Krok 4: Stwórz ostateczny projekt, łącząc różne szerokości.
Najczęściej zadawane pytania (FAQ)
Co jest lepsze do kuchni: szuflady 60 cm czy 80 cm?
Wybór zależy od wielkości kuchni, budżetu i tego, co zamierzasz w nich przechowywać. Szuflady 60 cm są idealne do mniejszych kuchni, aneksów oraz do zadań specjalnych, jak przechowywanie sztućców, przypraw czy chemii pod zlewem. Są też tańsze. Szuflady 80 cm oferują znacznie większą pojemność, pozwalając na przechowywanie dużych garnków i stosów talerzy obok siebie, co poprawia ergonomię. Wymagają jednak większego budżetu i bezkompromisowej inwestycji w wysokiej jakości prowadnice. Najczęściej najlepszym rozwiązaniem jest inteligentne połączenie obu rozmiarów.
Na co zwrócić szczególną uwagę przy wyborze szerokich szuflad 80 cm?
Absolutnie kluczowym elementem są prowadnice (system jezdny). Szuflada 80 cm, wypełniona ciężkimi naczyniami czy zapasami, może ważyć nawet 50 kg. Tanie prowadnice pod takim obciążeniem szybko się zużyją, zaczną haczyć, a nawet mogą się załamać. Dlatego przy szufladach 80 cm konieczna jest inwestycja w renomowane prowadnice o wysokim udźwigu (minimum 40-50 kg), które zapewnią płynne i stabilne działanie przez lata. Oszczędzanie na tym elemencie to gwarancja problemów.
Czy szuflady 60 cm są zawsze tańsze od 80 cm?
Tak, generalnie system szuflady 60 cm (szafka, front, prowadnice) jest tańszy od jego odpowiednika 80 cm. Co więcej, przy szufladach 60 cm można z powodzeniem zastosować prowadnice ze średniej półki cenowej, które będą działać poprawnie. W przypadku szuflad 80 cm konieczność użycia droższych, wytrzymalszych prowadnic znacznie podnosi minimalny koszt całego systemu. Różnica w cenie, pomnożona przez liczbę szafek, może dać znaczącą kwotę w budżecie całej kuchni.
Jakie są ukryte wady szerokich szuflad 80 cm?
Oprócz wyższej ceny i wymagań co do prowadnic, szerokie szuflady mają kilka potencjalnych wad. Po pierwsze, bez wewnętrznych organizerów duża przestrzeń może sprzyjać powstawaniu bałaganu. Po drugie, w pełni załadowana szuflada jest bardzo ciężka, co może stanowić problem dla dzieci lub osób starszych. Po trzecie, wysunięta na całą głębokość zajmuje sporo miejsca, co w wąskich kuchniach może blokować przejście.
Problem: Krok 1: Zdiagnozuj swoje potrzeby i oceń przestrzeń.
Rowzwiązanie: Zanim podejmiesz decyzję, przeprowadź prosty test. Weź miarkę i rozłóż na podłodze swoje największe garnki, patelnie i talerze. Zobacz, jak mieszczą się w wyimaginowanym prostokącie o wymiarach 60×50 cm, a jak w 80×50 cm (standardowa głębokość szuflady). Ta wizualizacja da ci najlepszy obraz realnej pojemności. Oceń też wielkość samej kuchni – w małym aneksie ciąg szafek 80 cm może wyglądać przytłaczająco.
Problem: Krok 2: Zaplanuj układ kuchni według stref roboczych.
Rowzwiązanie: Podziel swoją kuchnię na 5 stref: zapasów, przechowywania naczyń, zmywania, przygotowywania i gotowania. Dopasuj szerokość szuflad do funkcji danej strefy. Szerokie szuflady 80 cm sprawdzą się idealnie w strefie gotowania (na garnki pod płytą) i zapasów (na mąkę, cukier). Węższe szuflady 60 cm będą lepsze w strefie zmywania (na sztućce obok zmywarki) i przygotowywania (na przyprawy i noże przy blacie roboczym).
Problem: Krok 3: Dobierz jakość prowadnic do szerokości szuflady.
Rowzwiązanie: To najważniejsza zasada techniczna. Dla szuflad 60 cm, które nie będą ekstremalnie obciążone, wystarczą prowadnice dobrej jakości ze średniej półki cenowej. W przypadku szuflad 80 cm, które będą przechowywać ciężkie przedmioty, musisz bezwzględnie zainwestować w systemy jezdne najwyższej jakości (np. Blum, Hettich, Rejs) o deklarowanym udźwigu co najmniej 40-50 kg. Nie idź na kompromis w tym punkcie.
Problem: Krok 4: Stwórz ostateczny projekt, łącząc różne szerokości.
Rowzwiązanie: Na podstawie analizy potrzeb i stref roboczych stwórz projekt, który najczęściej będzie hybrydą obu rozwiązań. Rzadko kiedy optymalnym układem są wyłącznie szuflady 60 cm lub wyłącznie 80 cm. Najbardziej ergonomiczne kuchnie inteligentnie łączą oba rozmiary, tworząc logiczny ciąg pracy. Na przykład: szafka 80 cm z garnkami, obok niej 60 cm z przyprawami, a dalej zmywarka 60 cm i szafka 60 cm ze sztućcami.